Czasami nie mogę się nadziwić temu, że akurat mi przychodzi poznawać tak fantastycznych ludzi... Mogłabym tu peany tworzyć, jakim tylko zgłoskowcem dusza zapragnie, ale pozostanę przy ostatnio obranej formule: maksimum obrazu, minimum słów. Może tylko dodam, że tej Pani to dobro, które ma w sobie wychodzi przez skóre i stąd to piękno...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz