wtorek, 28 kwietnia 2009

Klementyna maj lof.

"Oh my darling, oh my darling,
Oh my darling, Clementine!"


Mam cudowną Mamę.
Nie, nie ma na imię Klementyna, ale Selwina (brawa dla Dziadka Bolka za kreatywność! Zasada absolutnej nowości i- trudno się nie zgodzić- niepodważalnej wartości, została zachowana).

Moja Mama- co oczywiste- robi najlepsze ogórki na świecie, najlepszą szarlotkę, pizzę, zupę pomidorową… A poza tym zachwyca, zaurocza, zagaduje, inspiruje i robi najlepsze na świecie prezenty.

Po tym, jak zrobiła mi na Boże Narodzenia niespodziankę ćwierćwiecza (mojego) w postaci kluczyków do uroczej czerwonej mazDziuni, ukradkiem zaparkowanej pod domem- myślałam, że nic tego nie przebije.

Ale skoro Dziunia ma, niedostępną jest dla ludzi bez dokumentów uprawniających do jazdy ( jaki pan, taki kram ;)- zostałam zaskoczona kolejnym środkiem lokomocji ...

Klementyna!

Klementyna to moja nowa ROWERA.





Jest piękna… miejska dama, czarna z zielonymi listkami koniczyny (jedna 4-lista).
Wygodna i stabilna, z ochraniaczami na tylne koło, co by mi się kiecunia nie wkręciła w szprychy, gdy mknę przez Las Kabacki jak ten szalony wiejski nauczyciel z koszem wypełnionym pomocami dydaktycznymi (nosy klowna, pacynki i gry planszowe).
Włos mi się rozwiewa, kiecunia faluje, buzia się uśmiecha niemal samoistnie, a ja odlatuję słuchając na zmianę Raula Midona, Imogen Heap, Audio Slave i Gaby Kulki.




Oh my Darling… Mama!
Która robisz najpiękniejsze prezenty na świecie, jak to czyni Twoja wnuczka i ja mówię choćby publicznie:

I LOVE YOU!

Do zobaczenia w maju- raju !

PS.
Klementyna dnia 17 kwietnia dostała swoje drugie podwójne imię: Maria Elena.
A to za sprawa nowego filmu Woodego Allena „Vicky Cristina Barcelona”, który WARTO zobaczyć WŁAŚNIE ze względu na rolę Penelope Cruz. Ja się zakochałam w tej kreacji. Zupełnie!



Także Klementyna Maria Elena Majewska. O!



( tu nie w kiecuni a w spodenkach z kolekcji "Jak być widocznym na drodze":)

1 komentarz:

M pisze...

Klementyna piekna, sorry, calego imienia nie zapamietam.