wtorek, 17 czerwca 2008

Oglądajcie bajki!

Moja słabośc do tej formy wyrazu (własnego, ale także podziwu dla innych) nie jest nowością. Bynajmniej nie dla tych, co mnie znają choć troszkę ciut, ciut...


Dziś nawet miałam miłą przygodę, dobry telefon, dobry głos, gdzie przez moment poczułam smak tworzenia czegoś ważnego. Nagle jazda tramwajem stała się twórcza, bo wciąż i wciąż myślami byłam z małą krainą wielkich rzeczy...

Zobaczymy, co z tego wykwitnie. Na pewno nie zmarnowany czas, bo dla mnie radością ogromną jest tworzenie w zaciszu własnej dziupli, taka chyba tego istota. Najlepiej nocami, gdy cały dom już śpi.



A tutaj? Bajka- niespodziajka.

Dla tych, co się dopiero oswajają z formą.

Do czego może doprowadzić brak życzliwości...

Ku przestrodze nieprzyjaciołom ;)



Brak komentarzy: