sobota, 4 lipca 2009

Wakacje w mieście - FOTORELACJA

Martusia, ja i kliku przygodnych "chłopców". Lato pełną gębą. Gębą pełną czereśni, lodów miętowych i wody mineralnej, bo trzeba nawilżać tą gładką młodą skórę... Troche filozofii, psychoterapii w literaturze w końcu jakby nie patrzeć sesja :) A to dobre!




KAŻDY SWOJĄ ŁÓDKĘ MA!




CO ZA WIDOK!




CZEREŚNIE 4 ZŁ ZA PÓŁ KILOGRAMA A SŁODYCZY W NICH JAK W 10!






ROWER MARZEŃ...





I JUŻ WIEMY GDZIE TE CHŁOPY PANI DANUTO!





Wróciłam brudna, opalona (powiedzmy ;) i szczęliwa.
Mi na prawdę nie trzeba dzisiaj plaż Miami...

Brak komentarzy: